W stronę Szlachcina – pałac, deszcz i 45 km więcej

Spacer nr 7/2025

Pogoda od rana średnio zachęcała do ruszenia w trasę, ale nie było wyjścia — trzeba było jechać dalej. Celem na dziś był Szlachcin, a dokładnie znajdujący się tam opuszczony pałac, który od jakiegoś czasu miałem w planach.
Wystartowałem z samego rana. Po kilku godzinach byłem już całkiem blisko, kiedy zaczęło lekko kropić. Pogoda ostatnio naprawdę potrafi być kapryśna. Ale skoro byłem już niemal na miejscu, to nie zamierzałem się wycofać 😉
Na miejscu — zgodnie z przewidywaniami — zaczęło lać konkretnie. Pałac obejrzałem tylko z zewnątrz (do środka nie wchodziłem) i zacząłem powrót. Niestety, ostatnie 9 km to już solidna ulewa, ale udało się dotrzeć na pociąg bez większych przygód.
Kolejne 45 km dodane. Mimo pogody — warto było.

Spacer

Dodaj komentarz