Błażejewko – 53,19km

Spacer nr 10/2021

Kolejna aktywna niedziela za mną i muszę się pochwalić, że jest to rekord moich wypraw w drodze do 1000km. Celem mojej podróży było Błażejewko, a dokładniej ośrodek wypoczynkowy, w którym kiedyś byłem na kolonii (coś pod koniec lat 90tych). No to wystartowałem i troszeczkę zmienioną trasą poszedłem w stronę Mościenicy. Tam mały odpoczynek i tankowanie energii nad jeziorkiem. Kolejnym przystankiem był półwysep Szyja w Bninie, ale powiem szczerze zawiodłem się. Sama trawa i słaby dostęp do wody. Później już w kierunku ośrodka wypoczynkowego. Widziałem na zdjęciach Google, że już wiele tam nie zostało, ale nie sądziłem, że jest aż tak kiepsko. Przykro się robi jak ogląda się miejsce, w którym jako dziecko fantastycznie spędzało się czas, a teraz jest zaniedbane i pozostawione samo sobie. No cóż podobny los jak ośrodka po drugiej stronie jeziora w Biernatkach. Trochę porobiłem zdjęć, pomoczyłem nogi i po małych wspominkach ruszyłem poszukać jeszcze jakiejś plaży. Niestety spodziewałem się więcej terenów, gdzie można poleżeć nad wodą. Znalazłem tylko jedną plażę, na której można spędzić czas, ale była tak oblegana, że usiadłem tylko na chwilę. Po spożyciu kolejnej dawki „mojego paliwa” ruszyłem do domu. W drodze powrotnej wkradł się błąd 😀 i w lesie poszedłem dłuższą trasą. Po powrocie szybki prysznic, zimne okłady na stopy i padłem 😀

Galeria

Dodaj komentarz