Spacer nr 7/2022
Pogoda trochę deszczowa, ale próba podjęta i nawet udana 🙂 Trochę padało wiec musiałem się gdzieś schronić, a potem już bez problemu prosto do celu. Niestety miejsce, które chciałem odwiedzić było już terenem prywatnym (wnioskowałem z tabliczek), dlatego nie udało się zajrzeć do budynku. Jednak nie ma tego złego, ponieważ kilometry zebrane, a obok było jeziorko w którym odpoczywały moje stopy 🙂